Parę Słów Od Właścicieli Naszych Kociąt
Gosiu :)
koteczka jest przecudna, taka jaką sobie wymarzyłam !!!!! Jest
piękna i mądra - Ty to zresztą wiesz :)
Śpi i przebywa w tym pokoju, w którym jestem. Chodzi za mną po
mieszkaniu, wita mnie zawsze, nawet gdy wracam późno z pracy .
Całe noce przesypia, lubi spać na parapecie albo w łóżku, ale
zawsze w tym pokoju, gdzie ja jestem :D
Jest łagodna i przytulaśna dla wszystkich , ale z tym spaniem to
mnie faworyzuje , z czego jestem dumna.
Teraz też siedzi tu obok, właściwie leży i mruczy sobie , myjąc
się ;) Jest bardzo ciekawa wszystkiego, jak królik jest
wypuszczany to chętnie wskakuje do jego klatki, pije mu wodę z
miski i skubie sianko !!!!! Siankiem się bawi, nie je go ;)
Xuxa - my też tak ją nazywamy - nie niszczy nam nic, kabli nie
rusza, a tego się najbardziej bałam. Załatwia się tylko do
kuwety.
To cudowna istota, spełnienie moich marzeń, cieszy nas bardzo
jej obecność w naszym domu. Mały stwierdził, że "bez kota nie ma
życia" bo daje mu się nosić na rękach i nie ucieka, a on nosi ją
po całym mieszkaniu i gada do niej. Ja też ją nosze, wtedy czuję
jak słodko sobie mruczy !
Raz była w mieszkaniu tylko córka, zamknęła drzwi (zawsze tak
robi) od swojego pokoju, to koteczka tak głośno płakała, żeby ją
wpuścić. Justyna była zaskoczona, bo przedtem kicia spała, ale
obudziła się i widać nie chciała być sama :) . Wpuściła ją
oczywiście.
Jest super, jeszcze raz dziękuję za ta niesamowitą istotę :D
Grażyna i Xuxa

Witam i
gorąco
pozdrawiam wraz z
cudowną i słodką Kenią!
Ona jest
najbardziej społecznym i najlepiej
socjalizowanym kotem jakiego kiedykolwiek spotkałam .
:-)) Z Kenią
Lion jest dużo
zabawy w domu,
ona jest prawdziwym
artystą. Zawsze
ma jakieś
zajęcie, gra
z kociętami lub
próbuje ukraść
jedzenie. Kenia
jest niesamowita - w tej chwili
leży na stole obok
laptopa, myje łapy
i próbuje ukraść moją
kanapkę.
Jest
jak dziecko, uwielbia się
przytulać i jest bardzo słodka.
Zawsze jest blisko mnie i
zawsze kradnie
jedzenie. Myślę, że
ona mogła być
szefem kuchni w swoim
poprzednim życiu, tak bardzo kocha
dobre jedzenie!
Wczoraj
zostawiłam
patelnię z
sosem śmietanowym na
kuchni po
obiedzie. Udaliśmy
się na spacer
z naszym psem, a gdy
przyszliśmy co
znaleźliśmy? Kenia,
z całą głową w
patelni a jej
pyszczek całkowicie pokryty
w sosie śmietanowym
..!
Na
początku miała
pewne problemy z
akceptacją naszego psa
Grizzly. Zastanawiała
się kto to - duży,
brązowy, olbrzymi...
Ale teraz są najlepszymi przyjaciółmi. Jedzą
z tej samej miski,
Kenia uważa, że
każda karma
to
jej
jedzenie. Oboje
śpią w łóżku
wraz z pozostałymi pięcioma kotami wiec chyba
musimy mieć większe
łóżko!
Mieliśmy gości
ostatnio
nabywców kociaka,
i byli pod wrażeniem
Kenii. Mają oni kocurka Maine
Coon w podobnym wieku i
powiedzieli, że Kenia jest
dużo większy niż ich
chłopiec. Nikt mi nie wierzy,
kiedy mówię jaka ona
jest duża w jej wieku ..
Jestem
bardzo dumna z niej i
bardzo dziękuję za
tak
fantastycznaą
kotkę.
Mia
Wikström
S*Shantaram's
**********************
Jestem właścicielką ,chociaż to słowo nie pasuje do moich kotów-
one nie są niczyją własnością , są wolnymi i jak myślę
szczęśliwymi kotami które są dla nas domownikami, przyjaciółmi
które zamieszkują z nami. Pierwsza zamieszkała z nami Milka-
przepiękna, kochana i uwielbiana przez wszystkich koteczka. Jest
dla mnie jak przyjaciel na dobre i na złe. Wystarczy obserwować
żeby wiedzieć co czuje i myśli. Po paru miesiącach stwierdziłam
że pięknie by było gdyby mogła mieć towarzystwo drugiego kota i
wtedy przyszedł do nas Nergal oczywiście od Małgosi. To kocurek
choć charakter niedźwiedzi. Jest jak duży pluszak, a gdy
spojrzysz w jego oczy to słyszysz- niech mnie ktoś przytuli !!!
Nie można mu się oprzeć. Razem tworzą parę przyjaciół co jedzą z
jednej miski , myją się nawzajem, tulą i kochają, To jak razem
szaleją robiąc wyścigi kto pierwszy w kuchni i ich szalone
zabawy w ganianego są nie do opisania to trzeba zobaczyć.
Chciałabym serdecznie i z całego serca podziękować Małgosi za
wszystkie rady co do wychowania i opieki nad kotkami, za dyżur
telefoniczny 24h gdy wiedziałam że w razie problemu mogę
zadzwonić a Ona zawsze pomoże i doradzi. Kupując koty wiedziałam
jakie mają charaktery co dokładnie się sprawdziło. Dzięki za
wszystko !!! Podaję
mail
kjareek@wp.pl


**********************
"Nasza Noemi - z hodowli
Silverbasis*PL jest kotkiem bardzo towarzyskim, doskonale
socjalizowanym! Jest bystra, odważna, ale jednocześnie bardzo
ułożona - nie sprawia żadnych problemów. Ponadto jest wielką
"przylepką". Dotrzymuje kroku właścicielom w każdej codziennej
czynności. Już w progu drzwi Pani Małgosi wiedziałam, że kotek z
tej hodowli to doskonały wybór. Od razu, z błyskiem w oku cała
kocia rodzinka otoczyła moją osobę domagając się uwagi i
pieszczot:) Kotki z tej hodowli są wychowywane w bezstresowej
atmosferze, w towarzystwie człowieka. Serdecznie polecam!"
Katarzyna Sójka
**********************
Mój kot MUFASA z hodowli Gosi pochodzi
z SILVERBASTIS się wywodzi.
Maniuś na niego wołamy i bardzo go kochamy.
Jak imię jego wskazuje Mufasa w domu króluje.
A jako że król przywileje ma Maniuś pierwszy je
w łożu śpi i najlepsze zabawki ma.
Futro gęste srebrne z białym jest nasz Mufasa
kotem doskonałym!
Ze stoickim spokojem król zabiegi i pieszczoty znosi
i o jeszcze grzecznie prosi.
Tak to życie sielsko mu upływa na jedzeniu
spacerkach i zabawie.
Gosi wdzięczny za opiekę i wychowanie
pamięta o dawnym domku i swojej Mamie!
Ewa Rakocy
**********************
Jak się dowiedziałam że Milky Way wkrótce trafi
do mnie, nie mogłam się doczekać kilka razy dziennie oglądałam
jego zdjęcia, które na bieżąco Gośka mi wysyłała. W końcu
nadszedł dzień w którym Milki był gotowy zmienić miejsce
zamieszkania. Było to 6 grudnia, najlepszy prezent na Mikołaja
jaki mogłam sobie wymarzyć....chociaż jak go zobaczyłam wyglądał
trochę jak nietoperz :), chudy, duże uszy, ogon cienki, długi i
jakiś malutki w porównaniu z dorosłymi kotami właścicielki,
myślałam że to niemożliwe że wyrośnie na puszystego kota....a
jednak :), rósł w oczach, z dnia na dzień coraz piękniejszy.
Jest przecudowny i przesłodki, jak patrzy na mnie tymi ślepkami
to wymiękam. Jest moim towarzyszem we wszystkich pracach
domowych i podwórkowych. Nie ma żadnych problemów z karmieniem,
bo zjada wszystko. Na dźwięk domofonu pierwszy jest przy
drzwiach, wita gości. Najbardziej kocham jak w środku nocy
wkrada się pod kołdrę, wyciąga tylko pysio i śpi wtulony w moje
ramię. Doceniam to, że w każdej chwili mogę o wszystko zapytać
Hodowcę, w każdej sytuacji doradzi, pomoże, udzieli
szczegółowych instrukcji.
Z całego serca dziękuję.
Beata Daniszewska
**********************
Italka jest jak jej imię. Co się myśli o Włoszech? Że jest
tam ciepło - taka jest Italki sierść - intensywne kolory i
bardzo przyjemny, jedwabisty, długi włos. Italka zachowuje
się jak "rozgadana" włoszka. Tylko ona "pyskuje",
dopominając się o moją uwagę, którą chciałaby mieć na
swoją wyłączność. Jest bardzo długą kotką, z mocnym kośćcem,
choć jest szczupłą dziewczynką, z piękną głową, wysokim
uszami i z ogonem, nazwanym przez sędzinę z Niemiec "neverending
story".
Swoim
gadulstwem, zawadiackim spojrzeniem, piękną budową i barwą
futra - zdobyła bardzo szybko uznanie w oczach i ocenach
sędziów, zdobywając tytuł Supreme w wieku 1 roku i 4
miesięcy, w tym w Brnie otrzymała najwyższe wyróżnienie Best
of Breed One, pokonując 280 kotów wszystkich ras.
Jedno
mogę powiedzieć - jestem bardzo dumna z mojej wnuczki, z
tego że jest u mnie i że jest mi dane patrzeć jak sie
rozwija i wyrasta na piękną "kobietkę".
Ewa Szczucka
Melluandia*PL
**********************
Marco Polo jest
kochany przez wszystkich w domu i tych małych i tych dużych.
W nocy, kiedy kładziemy sie spać on układa sie na akwarium (
ma tam zrobioną specjalną półkę) i tam zasypia - ja mówię,
ze on pilnuje swoich rybek. A w nocy przychodzi na łóżko i
łazi po nas, wtula się. Rano budzi mnie zanim jeszcze
zadzwoni budzik delikatnie zaczepiając łapkami. Ciągle
chodzi za nami, uwielbia towarzystwo i nie lubi zostawać sam
w domu choć na chwilkę. Jest ogromnie ciekawy świata. Kiedyś
kochał leżakować na półce na klawiaturę, ale już nie może bo
się nie mieści. Uwielbiał także spać u babci (mojej mamy) w
łóżku, ale też już nie daje rady tam wleźć. Ale równie
chętnie sypia na stole w pokoju dziadków. I nawet moja mama,
która kiedyś mówiła, że nie wolno kotu włazić na stół i do
łóżka, pozwala mu włazić gdzie kotuś tylko chce. To jest
prawdziwa miłość!
Jest fajowski. Jak
był mały miał taki chudy ogon i nikt nie wierzył, że
będzie kiedyś taki włochaty, a teraz ogon jest
przepiękny. Od pierwszego dnia chodzi załatwiać się do
kuwety i nigdy nie załatwił się gdzie indziej. Jest
bardzo czystym kotkiem. Dobrze wychowanym przez Gosię.
U Madzi na ściance
biurka mamy przyklejone zdjęcia Marco Polo jeszcze jak
był malutki i zawsze jak patrzę na nie to widzę jak
mocno się zmienił. Jest dużym i dość ciężkim kotusiem.
Jak był mały
uwielbiał siadać na biurku miedzy monitorem, drukarką a
Madzi rozłożonymi do zabawy zabawkami i wystawiać swój
brzuch do góry.
Nigdy nie
myślałam, że można tak mocno pokochać zwierzaka, a jednak.
Marco wniósł wiele radości do naszego domu. Dziękuję bardzo
za dobrze wychowanego kocurka Marco Polo :-)
Monika Zabłocka z córką Madzią
**********************
Od Gosi mamy dwie cudowne koteczki.
Pierwszym kotem w naszym domu była Effi Silverbastis- zawsze
będzie zajmować wyjątkowe miejsce w naszych sercach. Effi jest
kotką bardzo delikatną i grzeczną- nie spotkałam drugiego tak
ułożonego kota, nigdy nie sprawiała kłopotów. Jest bardzo
przywiązana do nas, uwielbia pieszczoty- najbardziej lubimy
kiedy ociera się pyszczkiem o nasze twarze, potrafi miziać się
tak długi czas :) To najsłodszy kot jakiego znam.
Effi jest kotką bardzo długą, o pięknym niebieskim umaszczeniu,
pięknie ułożonym dużym uchu.
Drugą koteczką od Gosi jest Keira Night (w domu zdrobniale
nazywana Kirą). Kira jako mały kociak często nazywana była
chochlikiem :) Wszędzie jej było pełno, wszystkiego była
ciekawa, musiała być w centrum uwagi, a przy tym była naprawdę
grzeczna- jako dorosła kotka niewiele się zmieniła :) Jest
bardzo odważną kotką nikogo i niczego się nie boi. Lubi
zaczepiać nas i naszych gości i bawić się z nimi, jak mały
kociak. Jest koteczką niezwykle wesołą, sprawia, że w domu
zawsze coś się dzieje- przy niej nie można się nudzić :)
Keira jest również długim kotem, o niekończącym się ogonie.
Futerko ma piękne mocne kolory- czarny, rudy i srebrny
przeplatające się wzajemnie. Wspaniała broda, pięknie ułożone
duże uszy mocny profil zawsze podobają się sędziom.
Dziękujemy Ci Gosiu za Twoją przyjaźń, pomoc i dwie cudowne
koteczki.
Magdalena i Marcin
Przewoźniak Eilistri*PL
**********************